Opowiadania - Fanfiction
Zemsta owiec
Michael stał z gorącą kawą w ręku nad trupem otyłego mężczyzny z plamami krwi spływającej z rozwartych ust. Muchy latały wokół martwego ciała, a ubranie było rozszarpane. Przez chwilę stał w osłupieniu na widok tego, do czego doprowadził jakiś zepsuty android. Rany były wypalone ogniem z zapalniczki, jednak były dużo starsze i na domiar złego w okolicach nadgarstka. Przekrwione oczy, opuchnięte oczodoły i popiół pod paznokciami raczej ... czytaj dalej trending_flat
Kiedy gasną światła
DETROIT, 12 PAŹDZIERNIK 2038 Godzina siódma rano, wokół było czuć zapach porannej kawy. Michael jeszcze raz zaczerpnął powietrza. Sypana kawa, ulubiona jego matki. Ojciec zawsze pił ją przed pracą. Rozglądnął się po mieszkaniu. Stał pośrodku salonu, w którym grał telewizor, a akwarium wbudowane w ścianę świeciło jasnym światłem. Na stole pojawiły się chryzantemy. Nie widział ich od dawna, ale to może dlatego,... czytaj dalej trending_flat
Przyjazd gości
-Kogo diabli niosą o 7 rano? Otworzyłam drzwi i byłam wściekła. Za drzwiami stał policjant. -Anna, o co chodzi? - pyta tata. -Przyszedł ktoś z policji. -Komendant dokładnie - przedstawił się - chciałbym porozmawiać z Tobą o wypadku. Ojciec z trudem się hamował. -Ktoś postrzelił moją córkę, a pan twierdzi, że to wypadek? -Proszę pana, szukamy go, a pańska córka może nam pomóc. -W... czytaj dalej trending_flat
Powrót do zdrowia
Ojciec wparował na salę i mówi; -Zgadnij co mam? -Wypis ze szpitala - powiedziałam znudzona. -Jak się dowiedziałaś? -Poprosiłam o wypis, bo czuję się znacznie lepiej. -Co? Ty to załatwiłaś? Tak nie można! -Nie można trzymać zdrowych w szpitalu, a ze mną jest wszystko okej. -Tak, może i masz rację. -Chodźmy, bo tutaj wszystko przypomina mi wypadek! -W porządku, ale daj walizkę. Nie możesz si... czytaj dalej trending_flat
Wizyta przyjaciół
Marcin powiadomił znajomych o wypadku Anki. Od razu wsiedli do autobusu i pojechali odwiedzić przyjaciółkę. - Witaj Anka, wszyscy nazywają cię bohaterką! - Nie przesadzaj Małgosia, każdy postąpiłby tak samo. - Nie każdy- odezwał się Patryk wchodząc do sali. - Wszystko ok, Patryk? Doszedłeś do siebie po strzelaninie? - Tak zawdzięczam ci życie. Dzięki, że mnie uratowałaś. - Daj spokój, zrobiłbyś to s... czytaj dalej trending_flat
Szpital
Przyszedł lekarz prowadzący i oznajmia: - Operacja się udała, mogą państwo do niej wejść, odzyskała przytomność. Tylko nie na długo i proszę jej nie denerwować. Daga kiedy usłyszała lekarza pobiegła do kuzynki. Nikt nie był w stanie jej powstrzymać. Niesiona na skrzydłach nadziei dotarła do Anki. -Jak tam bohaterko? - Kiepsko, co z tym chłopakiem? - Lekkie obrażenia, a i chcę ... czytaj dalej trending_flat
Wypadek
O Boże, tam jest policja i karetka. - Lecimy musimy się upewnić co się stało! Zdenerwowani chłopacy pognali ile sił w nogach, w końcu chodzi o ich młodsze siostry! Oby nic się nie stało, bo nigdy nie wybaczą sobie, że zostali zamiast iść z nimi. - Co się stało?- zapytał Dominik Dagę. - Anie postrzelił jakiś myśliwy, stała za blisko. - Dominik trzeba powiedzieć reszcie. - Jak to się stało? - Ona zoba... czytaj dalej trending_flat
Przyjazd chrzestnego
- Gdzie moja chrześniaczka?-pyta wuja - Poszła z ciocią i Dagą- odpowiada brat. - Gdzie? Na spacer? - Tak- odpowiada Dominik mój kuzyn. - Dominik, Marcin chodźcie poszukamy ich daleko nie poszły. - Mam taką nadzieje- powiedział kuzyn. - Dominik, co jest?- zapytał ojciec. - Martwię się o nie mam nadzieje, że nic się nie stało. Nie musieli długo szukać, bo usłyszeli wystrzał strzelby. Wtedy coś do n... czytaj dalej trending_flat
Poszukiwanie wuja
Impreza trwała w najlepsze. Jednak solenizantka nie bawiłam się tak dobrze, jak wszyscy. Zauważyłam, że rodzice unikają nawiązania kontaktu wzrokowego z nią, a przecież nic nie zrobiła. Czułam, że coś wisi w powietrzu. Ciekawe tylko co. Postanowiłam, że jak tylko skończy się przyjęcie, zapytam ich, o co chodzi. Miałam nadzieję, że to nic poważnego. Nie wiedziałam, co bym zrobiła gdyby okazało się, że któr... czytaj dalej trending_flat
Imieniny
Wstałam i poszłam porozmawiać z rodzicami. Ojciec początkowo miał wątpliwości, ale gdy ja z mamą otoczyłyśmy go swoimi argumentami, poddał się. Tego dnia jeszcze jedna rzecz miała mnie uradować. Miałam imieniny. Oznaczało to przyjazd krewnych i niewielkie prezenty. Usiadłam w pokoju i zaczęłam czytać książkę. Okładka nie była specjalnie dekoracyjna, ale zawartość była rewelacyjna. Kolor ścian pomieszczenia był fioletowy. Duże okno... czytaj dalej trending_flat
Szukaj opowiadań
Najpopularniejsze opowiadania
Najlepsi autorzy
Zobacz wszystkich autorówZgłoś błąd
Znalazłeś błąd na stronie? Poinformuj nas o tym!
reportZgłoś błąd